Których języków najbardziej opłaca się w tej chwili uczyć?
Znajomość języka angielskiego już od dawna nie robi wrażenia na żadnym pracodawcy. Teraz to standard. I chociaż dobry angielski zwiększa szanse na wysokie zarobki, to nie daje gwarancji zatrudnienia. Jak wyróżnić się zatem na tle innych kandydatów? Jedną z możliwości jest opanowanie kolejnych języków obcych. Których opłaca się w tej chwili uczyć najbardziej?
Jak wynika z raportu EF English Proficiency Index 2016, Polacy radzą sobie z językiem angielskim całkiem dobrze. Wśród wszystkich badanych krajów Polska zajęła 10. miejsce, wyprzedziła między innymi Francję oraz Włochy. Pierwsze dwie pozycje w zestawieniu przypadły Holandii i Danii.

Niestety, choć język angielski na ogół znamy, często jest to znajomość jedynie na poziomie komunikatywnym, a nie np. biznesowym. Poziom biegłości językowej ma tymczasem wpływ na wysokość zarobków. Według Ogólnopolskiego Badania Wynagrodzeń Polacy z zaawansowaną znajomością angielskiego zarabiali w 2016 r. średnio 5800 zł brutto miesięcznie. To o 2350 zł więcej niż osoby znające tylko podstawy tego języka. Mało tego, różnice płacowe między dwoma pracownikami na tym samym stanowisku, ale z różną znajomością angielskiego wynosiły nawet 1700 zł.

Coraz częściej znajomość języka angielskiego okazuje się jednak niewystarczająca, aby przekonać do siebie pracodawcę. Dlatego warto uczyć się również innych. Na rynku pracy w dalszym ciągu cenione są języki takie jak niemiecki, francuski, włoski czy hiszpański. Jeszcze większe szanse na znalezienie dobrej pracy może dać znajomość języków „egzotycznych” – chińskiego, japońskiego czy arabskiego. Atrakcyjne są także norweski i szwedzki. Wynika to z tego, że wielu Polaków chce pracować na Półwyspie Skandynawskim.
„Dzięki językom obcym zyskujemy bardzo dużo. Nasza pozycja na rynku pracy to jeden powód, dla którego warto się ich uczyć. Ale przede wszystkim zyskujemy swobodę. Czy podróżujemy biznesowo, czy turystycznie z rodziną, czujemy się bardziej komfortowo […]. Istotną rzeczą jest też to, gdzie uczymy się języka. Jeżeli mamy okazję robić to za granicą, to oprócz języka poznajemy cały kontekst kulturowy. Jest to bardzo ważne, jeśli chcemy pracować w międzynarodowej firmie: niektóre organizacje, szukając pracowników, zwracają na to uwagę” – mówi w wywiadzie dla agencji informacyjnej infoWire.pl Sylwia Rogalska, country manager w Education First.

Rynek pracy w Polsce pełen jest ofert skierowanych do absolwentów studiów znających języki obce na zaawansowanym poziomie. Większość z nich można znaleźć w największych miastach – Warszawa, Kraków, Gdańsk, Wrocław, Poznań czy Łódź. To tam zlokalizowane są oddziały wielkich międzynarodowych korporacji, współpracujących na co dzień z niemal całym światem. W takich firmach bardzo doceniane jest połączenie studiów na kierunkach związanych z finansami, księgowością czy ekonomią, ze znajomością języków obcych. Jakie języki są najbardziej poszukiwane przez pracodawców?

Jakich języków obcych warto się uczyć?
- Najbardziej poszukiwane na rynku są języki europejskie. Nie jest zaskoczeniem, że najwięcej ofert dotyczy języka angielskiego – warto zaznaczyć, że w większości pozostałych ofert, znajomość tego języka zwykle również jest wymagana. Zaskakująca może być prawie tak samo duża ilość ofert pracy z j. niemieckim. Realia rynkowe są jednak takie, że od lat rozwijamy współpracę biznesową nie tylko z Niemcami, ale też Szwajcarią czy Austrią, a w Polsce jest wiele oddziałów firm, pochodzących z tych krajów.
- Kolejny język to francuski – jednak ofert z tym językiem jest o ponad połowę mniej niż w przypadku wcześniejszych dwóch. Mimo to, jest to trzeci najbardziej popularny język, a kandydaci biegle się nim posługujący są niezwykle wartościowi dla firm! Kolejne dwa języki to włoski i hiszpański – są jednak znacznie mniej popularne niż francuski. Wśród studentów są językami dość popularnymi, więc osoby posługujące się nimi będą musiały wykazać się lepszymi kwalifikacjami pozajęzykowymi.
- Zapewne wielu zdziwi się widząc, że kolejne miejsce w zestawieniu zajmuje język holenderski (niderlandzki) – w ostatnich 2-3 latach ilość ofert z tym językiem znacznie wzrosła. Podobną liczbę ofert mogą znaleźć osoby posługujące się biegle j. rosyjskim – oni również nie powinni narzekać na brak pracy.
- Kolejne języki charakteryzują się znacznie mniejszą liczbą ofert – szwedzki, węgierski, portugalski i norweski – zaawansowana znajomość tych języków wymagana jest w przypadku ok. 100 ofert pracy. Mimo to absolwenci posługujący się nimi nie powinni mieć problemów ze znalezieniem dobrej pracy – dlaczego? Otóż osób, które biegle posługują się tymi językami jest w Polsce naprawdę niewiele.
- Spośród sprawdzanych języków najniżej plasują się japoński, chiński i arabski – 10-30 ofert. Ponownie jednak są to języki niezwykle rzadkie pośród studentów, co powinno zagwarantować dobrze płatną pracę.
Język obcy a zarobki – jakich języków warto się uczyć?
Znajomość języków obcych warto mieć w swoim CV. Zwiększa to szanse na wyższe wynagrodzenie za pracę – można to przyjąć za pewnik. W ostatnich latach w Polsce pojawiło się bardzo dużo międzynarodowych korporacji, które współpracują w swojej codziennej pracy z oddziałami w innych krajach. Z tego powodu do pracy w nich niezbędna jest znajomość języków obcych. Pojawienie się ich na polskim rynku znacznie poprawiło zarobki pracowników, którzy je znają. Jakie języki są najwyżej opłacane przez pracodawców?
Aby odpowiedzieć na to pytanie, przeanalizowaliśmy dane pochodzące z raportu Goldman Recruitment Salary Survey 2018 na temat zarobków na stanowiskach księgowych korporacyjnych w zależności od posiadanego języka obcego. Odpowiednie przetworzenie danych pozwala odpowiedzieć na pytanie, które z języków obcych warto znać. Dodatkowo można rozróżnić zarobki pracowników posiadających małe doświadczenie (0,5-2 lata) oraz większe (powyżej 2 lat).
W obu przypadkach najmniej zarabiają osoby posługujące się tylko językiem angielskim – Połowa pracowników zarabia mniej niż ta wartość, a połowa zarabia więcej[/dt_tooltip] ich zarobków jest na najniższym poziomie.
Różnice w zarobkach pracowników z małym doświadczeniem, w zależności od j. obcego, który znają. | Jakich języków obcych warto się uczyć?
*od pracowników posługujących się j. angielskim

Zdecydowanymi faworytami, jeśli chodzi o zarobki są osoby znające języki skandynawskie: fiński, duński i norweski. Tych języków na pewno warto się uczyć. Szwedzki jednak jest ceniony znacznie niżej, porównywalnie z czeskim czy niemieckim. Nieco mniej od powyższych zarabiają pracownicy posługujący się na co dzień rosyjskim, włoskim, hiszpańskim czy francuskim. Mimo to i tak zarabiają o ponad 15% więcej niż pracownicy używający języka angielskiego.
Przykładowo:
Jeśli księgowy z j. angielskim zarabia 4 000 zł brutto, to księgowy wykonujący te same zadania, ale posługujący się j. francuskim będzie zarabiał ok. 4 640 zł. Jego kolega używający niemieckiego zarobi ok. 4 960 zł, a ten używający fińskiego – aż 6 240 zł!
Zawody opierające się na znajomości j. obcego
Czy warto uczyć się języków obcych, jeśli nie planujemy kariery w żadnym z powyższych zawodów? Zdecydowanie tak. Poza powyższymi, dość intuicyjnymi zawodami, na rynku jest bardzo wiele ofert skierowanych do osób, które posługują się biegle j. obcym, jednak kariera tłumaczeniowa czy nauczycielska ich nie pociąga. Są to stanowiska z szeroko pojętego „biznesu”, wymagające zazwyczaj dodatkowych umiejętności, jednak skupione wokół wykorzystania j. obcych. Pracodawcy bardzo często wolą zatrudnić osobę, która biegle włada danym językiem obcym i następnie przeszkolić ją z odpowiednich umiejętności. Jest to dla nich łatwiejsze niż szukanie specjalisty znającego zarówno język, jak i posiadającego konkretne umiejętności, a także szybsze niż zatrudnianie specjalisty i następne dokształcanie go z zakresu znajomości j. obcego. Zawody te dotyczą przede wszystkim takich dziedzin jak rekrutacja, sprzedaż, obsługa klienta, marketing/PR, administracja czy księgowość.

Rekrutacja/HR
- Rekruter – podstawą tej branży jest rozmowa z potencjalnym pracownikiem. Język obcy jest wykorzystywany najbardziej w dwóch przypadkach:
- gdy zatrudniane są osoby nie posługujące się j. polskim (np. do oddziału zagranicznego lub obcokrajowcy mieszkający w Polsce)
- gdy sprawdzany jest poziom znajomości j. obcego osoby polskojęzycznej.
Pamiętajcie, że aby zatrudnić osobę, na jakiekolwiek wymienione w artykule stanowisko, najpierw trzeba zweryfikować jej umiejętności na rozmowie kwalifikacyjnej.
- Specjalista ds. komunikacji wewnętrznej i relacji pracowniczych – stanowisko pojawiające się zazwyczaj w dużych międzynarodowych firmach, gdzie standardem jest praca w wielojęzykowych zespołach. Takie osoby dbają o przepływ informacji w firmie, informują o wewnętrznych wydarzeniach/akcjach, czy też dbają o odpowiednią atmosferę poprzez różne działania integracyjne.
Sprzedaż
- Doradca klienta – sprzedaż podobnie jak rekrutacja opiera się na rozmowie. Doradca klienta zazwyczaj rozmawia telefoniczne (nie zawsze) z klientem proponując mu różne rozwiązania w zakresie produktów czy usług firmy, w której pracuje. Język obcy wykorzystywany jest na stanowiskach obsługujących klientów zagranicznych, w tym biznesowych.
- Przedstawiciel handlowy/Specjalista ds. sprzedaży – stanowisko dla osób z nieco większym doświadczeniem. Znacznie częściej poza rozmowami telefonicznymi „działa w terenie” – tzn. umawia się na spotkania z klientami i to wtedy rozmawia z nimi o potencjalnej współpracy. Często jest to praca w polskich przedsiębiorstwach, które eksportują swoją produkty zagranicę, więc wiąże się z zagranicznymi wyjazdami służbowymi.
- Specjalista ds. zakupów/Zaopatrzeniowiec – stanowisko występujące w większych firmach, współpracujących z dostawcami z zagranicy. Rolą takiej osoby jest kontakt z firmami, które zaopatrują firmę w surowce, materiały czy produkty, zadbanie o ich odpowiedni stan magazynowy, a także wynegocjowanie jak najlepszych warunków. Co prawda nie jest to stanowisko wymagające sprzedawania czegokolwiek, jednak wiąże się z bardzo podobnymi umiejętnościami, jak w przypadków specjalistów ds. sprzedaży.
Obsługa klienta
- Specjalista ds. obsługi klienta – stanowisko podobne do doradcy klienta, jednak skupione na pomocy klientom, którzy napotkali jakieś problemy, czy też mają jakieś pytania do firmy. Zazwyczaj opiera się na kontakcie telefonicznym, ale coraz częściej jest to kontakt mailowy lub poprzez różnego rodzaju narzędzia, takie jak chaty.
- Specjalista ds. wsparcia technicznego IT – bardzo podobne stanowisko do tego powyżej, z tą różnicą, że problemy klientów dotyczą stricte działki IT. O ile na początku pracy, wiedza informatyczna nie jest bardzo potrzebna (często wystarczy podążać za instrukcją), o tyle wraz z rozwojem zawodowym potrzebne jest dokształcenie się w tym zakresie.
Marketing/PR
- Copywriter – tworzy wszelkiego rodzaju teksty, skierowane do odbiorców firmy czy marki. Od krótkich haseł reklamowych, czy marketingowych, aż po wpisy blogowe czy krótkie artykuły. Jeśli odbiorca jest niepolskojęzyczny – całość jego pracy opiera się o język obcy, w którym tworzy.
- Analityk treści – zwykle dość prosta funkcja, polegająca na analizowaniu obcojęzycznych tekstów w poszukiwaniu konkretnych informacji – np. na temat sytuacji rynkowej jakiejś firmy. Często wiąże się z podsumowywaniem zdobytych informacji w formie krótkich raportów.
- Moderator treści – osoba weryfikująca, czy treści publikowane przez obcojęzycznych użytkowników są zgodne z regulaminem danego serwisu. Może to dotyczyć np. serwisu społecznościowego (jak Facebook, Twitter) albo komentarzy w serwisie informacyjnym (wp.pl, washingtonpost.com itp.).
- Specjalista ds. mediów społecznościowych – zwykle osoba prowadząca profil w serwisach społecznościowych, a często także kampanie reklamowe (w tych serwisach). Wiele z nich skierowanych jest do klientów zagranicznych. Poza językiem i wiedzą na temat prowadzenia social media, potrzebna może okazać się świadomość różnic kulturowych/społecznych, a także bieżąca wiedza nt. wydarzeń mających miejsce w danym kraju.
- Specjalista ds. marketingu internetowego – często łączy w sobie obowiązki zarówno copywritera, specjalisty ds. social media, ale także zajmuje się stroną internetową, pozycjonowaniem, e-mail marketingiem czy reklamami internetowymi. Duża część jego pracy opiera się o dostosowywanie odpowiednich komunikatów do określonej grupy docelowej. Świadomość kulturowo-społeczna wyniesiona ze studiów filologicznych może pomóc w wielu obszarach jego pracy.
- Specjalista ds. marketingu – poza marketingiem internetowym, w zakresie jego kompetencji leży także marketing tradycyjny np. billboardy czy ulotki. Stanowisko podobne jak wyżej, jednak biorące pod uwagę większą ilość kanałów marketingowych i częściej wiążące się z fizyczną obecnością w miejscu prowadzenia kampanii.
- Specjalista ds. PR – public relations również opiera się w ogromnej mierze o komunikaty – tekstowe lub słowne – skierowane do odbiorców danej marki/firmy/osoby. W oparciu o te komunikaty budowany jest wizerunek publiczny. Do pracy z odbiorcami niepolskojęzycznymi, poza niezbędną w tym przypadku wiedzą na temat PRu, potrzebne są także perfekcyjne zdolności językowe. Wykształcenie filologiczne lub lingwistyczne zdecydowanie wskazane.
Administracja
- Specjalista ds. administracji – zwykle jest to praca polegająca na odpowiedniej organizacji kilku obszarów – prowadzenia dokumentacji, kontaktu z klientami czy współpracownikami, czy też prowadzenia biura. Wszystkie te elementy łączy ze sobą język, ponieważ często osoba taka obsługuje np. zagraniczną firmę, która otworzyła swój oddział w Polsce. To ona często odpowiada za kontakt z zagraniczną centralą, obsługę dokumentów w obcym języku, czy organizację przyjazdu delegacji z innego kraju.
Księgowość
- Specjalista ds. księgowości – wiele z Was pewnie zastanawia się, jaki związek ma księgowość z językami obcymi i niby po co warto się ich uczyć, jeśli planujemy karierę w rachunkowości. Otóż bardzo wiele dużych, zagranicznych korporacji otworzyło w Polsce swoje oddziały, przenosząc tutaj mniej złożone działania księgowe. W efekcie pracę w tym obszarze może zacząć nawet osoba, która nie ma pojęcia o księgowości! Podstawowym kryterium jest umiejętność zrozumienia obcojęzycznych maili czy faktur i znajomość narzędzi komputerowych (np. MS Excel). Oczywiście chęć rozwoju zawodowego w tym obszarze wiąże się z koniecznością dokształcenia w zakresie księgowości, jednak tego rodzaju szkolenia często są gwarantowane przez pracodawcę. Jeśli brzmi to dla Was interesująco, szukajcie ogłoszeń zawierających w tytule: AP (Accounts Payable), AR (Accounts Receivable), PtP (P2P – Procure to Pay) i OtC (Order to Cash).
- Jak widać znajomość języka obcego to klucz, który pasuje do drzwi wielu ścieżek kariery. Oferuje bardzo różnorodne możliwości rozwoju zawodowego, a pracodawcy bardzo intensywnie walczą o pracowników wyróżniających się tymi kompetencjami. Jeśli ktoś dalej zastanawia się nad tym, jakiego języka warto się uczyć to wysokie zarobki, ogromnie szerokie perspektywy zawodowe i możliwość wyboru spośród wielu różnych pracodawców powinny przekonać go do wyboru niemieckiego, francuskiego, holenderskiego lub języków skandynawskich. Absolwenci odpowiadających im filologii obcych nie powinni martwić się o swoją przyszłość na rynku pracy, a pozostali – powinni czym prędzej zapisać się na dodatkowe kursy doskonlące.
Jak widać znajomość języka obcego to klucz, który pasuje do drzwi wielu ścieżek kariery. Oferuje bardzo różnorodne możliwości rozwoju zawodowego, a pracodawcy bardzo intensywnie walczą o pracowników wyróżniających się tymi kompetencjami. Jeśli ktoś dalej zastanawia się nad tym, jakiego języka warto się uczyć to wysokie zarobki, ogromnie szerokie perspektywy zawodowe i możliwość wyboru spośród wielu różnych pracodawców powinny przekonać go do wyboru niemieckiego, francuskiego, holenderskiego lub języków skandynawskich. Absolwenci odpowiadających im filologii obcych nie powinni martwić się o swoją przyszłość na rynku pracy, a pozostali – powinni czym prędzej zapisać się na dodatkowe kursy doskonlące.