Dlaczego mamy problemy z nauką języka angielskiego?!
Uczysz się języka już jakiś czas, a efekty są dalekie od oczekiwanych (tj. – słabe)? Nieprawda!- nie oznacza to, że nie masz wcale talentu do językówponiewaz w końcu mówisz przecież po polsku. Polski uznaje się za jeden z najtrudniejszych języków świata.
Zatem uwierz w siebie – potrafisz nauczyć się każdego innego :). Musisz tylko wiedzieć, jak się uczyć.
Problem z nauką języka obcego można różnie definiować. Można mieć trudność w zapamiętywaniu słówek, nie przyswajać gramatyki, nie rozumieć języka mówionego i tak dalej. Jeśli któryś z nich Cię dotyczy i zadajesz sobie pytanie: dlaczego, mimo nauki, mam wrażenie, że nic nie umiem? – jesteś w dobrym miejscu. Masz wrażenie, że toniesz w tym wszytskim? No właśnie, DLACZEGO? Potrzebujesz ratunku? Wyjaśniam!
Jeśli masz trudności w nauce języka angielskiego – to jak najbardziej zrozumiałe i dlatego możesz czuć się zagubionym.
Czasem, bez odpowiedniej pomocy Lektora – Coacha, nie jesteśmy w stanie sami wrócić na właściwą drogę. Ale przezwyciężenie tych trudności, może być łatwiejsze niż myślisz.
W takim razie przedstawię Ci sześć największych trudności, jakie pojawiają się przy nauce angielskiego słownictwa, wymowy oraz umiejętności prowadzenia rozmowy i pokażę Ci kilka trików, jak je przezwyciężyć i z efektywnie kontynuować naukę angielskiego.
Nie uczysz się regularnie!
Uczysz się w wolnej chwili. Czasem uda Ci się wygospodarować 2 godziny w tygodniu, czasem tylko 30 minut. Nieregularna nauka z przerwami niestety nie przyniesie efektów. Aby utrwalić coś w pamięci na stałe, trzeba to wielokrotnie powtórzyć, a następnie wracać do tego co jakiś czas w celu odświeżenia
Uczysz się za dużo na raz
Kiedy już znajdziesz czas na naukę języka, chcesz maksymalnie go wykorzystać. Radość z tego, że w ciągu 2 godzin udało Ci się opanować Past Simple, Past Continuous i Present Perfect nie potrwa jednak długo, bo za kilka dni okaże się, że budowanie zdań z ich użyciem Cię przerasta. Ludzki mózg skupia się przez około 20 minut, później następuje rozkojarzenie. To naturalna reakcja. Pamiętaj, że w nauce języka lepiej znaczy krócej, ale częściej.
Nie robisz powtórek
Bez regularnych powtórek niczego nie zapamiętasz. Nie wystarczy, że powtórzysz i zapiszesz nowe słówko 10 razy. Musisz regularnie do niego wracać, aby nie zatarło się w pamięci. Nawet z naszym ojczystym językiem bywa podobnie. Jeśli w ogóle nie używasz jakiegoś słowa lub używasz go bardzo rzadko, zajmie Ci dużo czasu, aby je sobie przypomnieć i pewnie nie użyjesz go w rozmowie. Pierwsze do głowy przychodzą te, z których korzystasz najczęściej.
Nie ćwiczysz rozumienia ze słuchu
Często zapomina się o słuchaniu lub traktuje je po macoszemu. Przyswajasz gramatykę, rozwiązujesz ćwiczenia, uczysz się słówek, czytasz obcojęzyczne teksty, ale… warto również wiedzieć, jak brzmią te słowa i zdania, prawda? Rozumienie ze słuchu to niezwykle ważna umiejętność. Jeśli jej nie opanujesz, pojawi się problem z “dogadaniem się” w języku obcym. Warto więc otaczać się realnym językiem i słuchać native speakerów.
Unikasz mówienia w obcym języku
Cały czas wydaje Ci się, że nie znasz języka obcego na tyle dobrze, by rozmawiać. A jak chcesz się go nauczyć, nie używając go w praktyce? 🙂 Rozmowa w języku obcym to coś zupełnie innego niż rozwiązywanie ćwiczeń czy tłumaczenie zdań. Trzeba szybko przetwarzać informacje i reagować na bieżąco. Nie nauczysz się tego w inny sposób, jak tylko rozmawiając.
Jeśli chcesz oswoić się językiem angielskim i poćwiczyć prawidłową wymowę – skorzystaj z naszych praktycznych warsztatów.
Nie masz kontaktu z żywym językiem
Sama nauka słówek i gramatyki kilka razy w tygodniu to zdecydowanie za mało. Bardzo ważne jest to, by jak najczęściej „otaczać się” językiem. Słuchać anglojęzycznych audycji, oglądać seriale (bez napisów lub z angielskimi napisami – nie inaczej!), czytać prasę i przede wszystkim – by rozmawiać – najlepiej z native speakerami. Taka stymulacja mózgu rozwija go, przyzwyczaja do brzmienia języka.
Masz nierealne cele
Jeśli, uważasz, że masz problem z nauką angielskiego, ponieważ nie nauczyłeś/aś się go w np. pół roku czy rok, to czas spojrzeć prawdzie w oczy i uświadomić sobie, że nauka języków to długi proces, który może zająć nawet kilka lat (w zależności od tego, jaki poziom biegłości językowej chcesz osiągnąć). Owszem, można opanować podstawy w kilka tygodni, jednak nie można zapominać, że język należy sobie też utrwalać i mieć z nim kontakt, inaczej szybko go zapomnisz.
Nie masz kontaktu z żywym językiem
Sama nauka słówek i gramatyki kilka razy w tygodniu to zdecydowanie za mało. Bardzo ważne jest to, by jak najczęściej „otaczać się” językiem. Słuchać anglojęzycznych audycji, oglądać seriale (bez napisów lub z angielskimi napisami – nie inaczej!), czytać prasę i przede wszystkim – by rozmawiać – najlepiej z native speakerami. Taka stymulacja mózgu rozwija go, przyzwyczaja do brzmienia języka.
Uczysz się na pamięć
Należysz do osób, które uczą się przez żmudne powtarzanie np. słówek lub reguł? Nie tędy droga! Taka metoda jest nieefektywna. Być może znasz słowa Konfucjusza: „Powiedz mi, a zapomnę, pokaż mi, a zapamiętam, pozwól mi zrobić, a zrozumiem”. W uproszczeniu chodzi o to, że człowiek uczy się najlepiej poprzez doświadczanie, skojarzenia, emocje.
Jeśli nie będziesz wykorzystywać nowo zdobytej wiedzy w praktyce (np. poprzez konwersacje), to po pierwsze szybko “wyleci” Ci ona z głowy, a po drugie – nie sprawi to, że będziesz znać angielski. Przykład? Załóżmy, że chcesz nauczyć się rysować. Czy samo przeczytanie podręcznika na temat podstaw rysunku spowoduje, że będziesz w stanie naszkicować czyjś portret albo martwą naturę? Nie, do tego potrzebna jest praktyka – ćwiczenia, dzięki którym podszlifujesz swoje umiejętności, by finalnie stworzyć szkic.
Nie uczysz się w grupie
Nie ma nic złego w samodzielnej nauce, jednak badania dowiodły, że uczenie się w grupie może mieć korzystny wpływ na efektywność nauki. Zajęcia językowe w doborowym towarzystwie poprawiają humor, a to z kolei niweluje stres i zwiększa pewność siebie. Wspólna nauka to także większe możliwości, jeśli chodzi o ćwiczenie konwersacji z innymi osobami czy odgrywanie scenek. Inną zaletą zajęć grupowych pod okiem lektora lub native speakera jest to, że w razie jakichkolwiek pomyłek językowych prowadzący może skorygować błędy.
A może chodzi o zmęczenie? – wymówka!
Może to zbyt oczywiste (a może nie?), ale warto o tym wspomnieć – problem z nauką angielskiego może wynikać ze… zmęczenia. Jeśli zdarza Ci się siadać do książek i jednocześnie walczyć z chęcią położenia się spać, to nie oczekuj pozytywnych efektów. Uczyć należy się wtedy, kiedy nasz mózg jest wypoczęty. Zastanów się, czy nie lepiej byłoby wstać 20 minut wcześniej rano i wtedy przeznaczać ten czas na naukę angielskiego?
Teraz już wiesz, co jest najważniejsze w nauce języka obcego i jak wyeliminować problem braku widocznych postępów.
Jak sobie poradzić z problemami w nauce angielskiego – kilka rad
Oprócz tego, co wspomniałem wyżej, mam dla Ciebie jeszcze parę wskazówek, dzięki którym Twoja nauka stanie się efektywniejsza.
- Nie szukaj problemu wszędzie tam, gdzie go nie ma – uświadom sobie, że może to Ty coś źle robisz. Czasem wystarczy zmienić nieco nawyki w nauce i podejście, aby angielski zaczął wchodzić do głowy.
- Popracuj nad swoją motywacją i zastanów się, jakie są Twoje cele.
- Staraj się uczyć codziennie po kilka minut, zamiast uczyć się np. przez długi czas 2 razy w tygodniu.
- Nie oczekuj, że samo uczęszczanie na kurs językowy wystarczy – bardzo ważna jest też praca własna, poza zajęciami.
- Nie ucz się wtedy, gdy nie masz na to siły lub gdy masz zły nastrój. To strata czasu.
- Wyeliminuj wszelkie „rozpraszacze” w trakcie nauki. Wyłącz powiadomienia w telefonie, nie zerkaj na Facebooka itd.
- Próbuj różnych metod uczenia się.
- Zmień swoje podejście! Jeśli z góry skazujesz naukę na porażkę, to tak będzie.
Mam nadzieję, że dzięki powyższym radom Twoje problemy z nauką angielskiego przejdą do przeszłości. Proszę pamiętaj, że w uczeniu się bardzo ważna jest także systematyczność, konsekwencja i motywacja – dzięki nim o nauka jest o wiele skuteczniejsza i szybsza.
A teraz nieco o samym języku angielskim i trudnościach jakie on sam może przysparzać, które mają wpływ na problemy z nauką angielskiego. Zauważam, że te opisane poniżej wykazują niemalże wszyscy uczący się.
1) Różnice w mówionym a pisanym angielskim. W naszym języku jesteśmy przyzwyczajeni do tego, iż czytamy słowa dokładnie tak, jak zostały one zapisane. Język angielski zaś kieruje się całkowicie innymi zasadami wymowy, co wielu osobom sprawia problemy. Wprawdzie jest określonych wiele zasad prawidłowej wymowy słówek angielskich, jednakże nie zawsze jesteśmy w stanie wszystkie je zapamiętać i zastosować.
2) Podobnie wyglądające słowa – fałszywi przyjaciele. Fałszywi przyjaciele to określenie oznaczające słówka zbliżone do siebie pod względem wymowy, jednakże całkowicie odmienne znaczeniowo. Na przykład polskie słowo akord i angielskie accord (porozumienie) mają niezwykle podobną wymowę. Bardzo często więc zdarza się nam mylić te słowa lub też niedokładnie je wypowiadać.
3) Akcent. Niezwykle trudno jest opanować zasady akcentowania w języku angielskim i przede wszystkim umieć je w praktyce zastosować. Wymaga to przede wszystkim wielu lat ćwiczeń pod okiem specjalisty.
4) Jedna rzecz – a różne słowa w jezyku angielskim. W języku angielskim bardzo często w zależności od znaczenia słowa używa się różnych jego wariantów. Przykładowo: house – oznacza dom jako budynek, home – dom jako miejsce rodzinne, kojarzące się nam z odpowiednią atmosferą. U nas stosujemy jedno słowo.
5) Skróty i apostrof. Stosowanie skrótów to w języku angielskim praktycznie norma. I’m zamiast I am, don’t zamiast do not. Przez to bardzo często trudno nam zrozumieć czyjąś wypowiedź.
6) Różnorodność akcentów i zmieność akcentowanej sylaby. Często osoby pochodzące z różnych krajów gdzie mówi się po angielsku mają odmienne akcenty. To zaś często wpływa na to, w jakim stopniu jesteśmy w stanie ich zrozumieć.
7) Mowa potoczna, czasowiki frazowe i inne typowe dla angielksiego jego wyróżniki. Często rozmawiając z kimś możemy usłyszeć określenia potoczne, o których raczej rzadko uczymy się na zajęciach. Wtedy najczęściej nie jesteśmy w stanie ich zrozumieć.